GKS Unia Białopole - strona nieoficjalna

Unia Białopole – Granica Dorohusk 3:2 (0:1)

Bramki: Łukaszewski (69 z karnego), Ciołek (81, 90 + 1) – Szady (35), Sokołowski (67).

Czerwona kartka: Tomasz Wikło (Białopole) w 48 min, za niesportowe zachowanie.

Białopole: Wikło – Omelko, Bureć, Kogut, Komosa (46 Godlewski), Misik (46 Pietruszka, 48 Matczuk), Welter (46 Leśnicki), Łukaszewski, Jabłoński, Tabuła (81 Szponder), Ciołek.

Granica: Kopeć – Ruszkiewicz, Niemiec, Zagoła, Oleszczuk, Michał Grzywna, Słomka, Swatek (75 Jeleń), Rondoś, Szady (70 Świderski), Maliszewski (30 Sokołowski).

Nie było to porywające widowisko ale dostarczyło wiele emocji. Typowy mecz walki. Pierwsza połowa rozpoczęła się od przysłowiowego badania obu ekip. Zarówno Unia jak i Granica próbowała stwarzać sytuacje bramkowe, lecz nie przynosiło to żadnego efektu. Przyjezdni lepiej operowali piłką, Unia natomiast szukała swoich szans z kontrataku. Najlepszą sytuację zmarnował w 30 min. Tabuła, który w pojedynku sam na sam z bramkarzem nie zdołał umieścić piłki w bramce. W 35 min po błędzie w polu karnym naszego zawodnika, goście obejmują prowadzenie. Drużyna Waldemara Koguta schodziła do szatni ze stratą jednej bramki. Od początku drugiej połowy trener decyduje się na trzy zmiany. W 46 min. na boisko wchodzi pozyskany z Vojsławi  Patryk Godlewski oraz Sławomir Leśnicki i Seweryn Pietruszka. Od tego momentu Unia zaczęła wyglądać znacznie lepiej. W 48 min. w środku boiska kontuzji doznał Michał Jabłoński. Sędzia jednak nie przerywa meczu, a napastnik z Dorohuska nie zachowuje się fair play i kontynuuje grę. Sytuacja się zaostrzyła i doprowadziła do tego, iż sędzia musiał pokazać czerwoną kartkę naszemu bramkarzowi. Za niesportowe zachowanie czerwoną kartką zostaje ukarany Tomasz Wikło. Trener decyduje się na ściągnięcie obrońcy. Boisko opuścił Pietruszka, który w 46 min zmienił Misika a na bramkę wchodzi Matczak. W tym momencie gry Unia znalazła się w dołku. Po stracie naszego zawodnika, Granica przeprowadziła groźną akcję prawą stroną boiska i zrobiło się 2:0 dla drużyny przejezdnych. Ale to co nas nie zabija to nas wzmocni. Przy stanie 2:0 i grając w dziesiątkę, Unia wzięła sprawy w swoje ręce. Nie mając nic do stracenia graliśmy coraz odważniej i pewniej. Trener nadal gra dwoma napastnikami, wierząc do końca w pozytywny rezultat spotkania. Po dobrym prostopadłym podaniu Omelki do Tabuły, który wbiega w pole karne i zostaje faulowany przez bramkarza Granicy sędzia dyktuje rzut karny. Do 11-stki podchodzi kapitan zespołu- Szymon Łukaszewski, pewnie pokonując Kopcia. Kolejne minuty należały do Unii. Pomimo tego, że graliśmy w dziesiątkę, stworzyli kolejną sytuację bramkową. Dobrze dysponowany w tym dniu Sebastian Kogut zagrywa piłkę do Radosława Ciołka, ten wychodzi sam na sam z bramkarzem i daje remis drużynie z Białopola. Sędzia dolicza 5 dodatkowych minut a nasza drużyna łapie wiatr w żagle. Po akcji środkiem boiska, Jabłoński obsługuje doskonałym podaniem Radosława Ciołka, a nasz napastnik z zimną krwią pokonuje poraz drugi w tym meczu bramkarza Granicy. Mecz kończy się zwycięstwem Unii. Kolejny raz twierdza z Białopola nie została pokonana !!! Brawo panowie za walkę.