GKS Unia Białopole - strona nieoficjalna

UNIA BIAŁOPOLE 3:1 (1:0) GRANICA DOROHUSK

Bramki: Łabędzki (45 - sam.), Hrui (86), Jabłoński (90+2) - Słomka (76).

 SKŁAD:

1. Tomasz Wikło  
2. Kordian Nazaruk   84 " Szymon Kogut
3. Bartłomiej Zwolak     
4. Wojciech Bureć 
5. Dawid Stepaniuk
6. Adrian Zdybel   80 " Jakub Łukaszewski
7. Szymon Łukaszewski 
8. Michał Jabłoński   90+2 minuta
9. Damian Komosa    66 " Kamil Tabuła (1 asysta)
10. Radosław Ciołek    84 " Grzegorz Fedec 
11. Yevhenii Hrui   86 minuta

W meczu XVII kolejki chełmskiej Klasy Okręgowej Unia Białopole wygrała kolejne spotkanie, tym razem pokonując Granicę Dorohusk, a tym samym rewanżując się za jesienną porażkę w Dorohusku. Niedzielne spotkanie zgodnie z przewidywaniami rozpoczęło się od groźniejszych ataków Unii, jednak oprócz strzału głową Radosława Ciołka, z którym to poradził sobie bramkarz gości nic nie wynikało z tych ataków. Z kolei Granica starała się kontratakować i wydawałoby się niegroźnej sytuacji Mateusz Miksza znalazł się w bardzo dobrej sytuacji do strzelenia gola jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Tomaszem Wikło. Kiedy wydawało się, że obie drużyny zakończą pierwszą połowę bez bramek, wtedy to po dobrym dośrodkowaniu piłkę do własnej bramki skierował Łabędzki. Po przerwie to Granica starała się grać odważniej i próbowała odwrócić losy spotkania. Udało jej się to po złym wybiciu piłki przez obrońców , kiedy to piłka trafiła do grającego trenera Arkadiusza Słomki, a ten uderzył przy słupku i zrobiło się 1:1. Wtedy to Unia spróbowała zaatakować zespól gości i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, Dobrą sytuacje z rzutu wolnego miał Bartłomiej Zwolak, jednak minimalnie chybił. Niedługo potem Zwolak wykonywał kolejny rzut wolny i do obronionej piłki najszybciej wystartował Wojciech Bureć po czym został sfaulowany przez obrońcę i arbiter wskazał na 11 metr. Rzut karny wykonywał Yevhenii Hrui jednak jego intencję wyczuł bramkarz gości broniąc ten strzał, jednak piłka ponownie trafiła do Hruia, który strzelił bramkę na 2:1. Pod koniec meczu bardzo ładną kontrą popisała się Unia, z piłka zabrał się Kamil Tabuła i celnie dośrodkował do Michała Jabłońskiego, który to minął obrońcę i nie dał szans bramkarzowi. Mimo, że samo spotkanie nie zachwyciło, najważniejsze są kolejne zdobyte 3 punkty, a już w najbliższą środę kolejne spotkanie w Izbicy.